MAHDIJA (Mahdia)
Mahdija jest jednym z niewielu miejsc w tym rejonie, które uniknęło zalewu turystów. To piękne spokojne miasto położone na małym cyplu 60 km na południe od Susy.
Historia
Ślady historii miasta wiodą do 916 r., kiedy pierwszy władca Fatymidów, Obaid Allah, obrał je za swoją stolicę. Władca objawił się światu jako mahdi, czyli ten, który jest prowadzony przez Boga, jest zbawicielem i mesjaszem, pojawiającym się przed końcem świata, by napełnić Ziemię Sprawiedliwością. Obeid Allah należał do sekty szyickiej, uważanej przez ortodoksyjnych wyznawców islamu -sunnitów, za heretycką, stąd też szukał siedziby łatwej do obrony. Mahdija, położona na kamiennym cyplu, spełniała jego oczekiwania. W miejscu, gdzie półwysep łączy się z lądem, wybudowano masywny mur o szerokości do 10 m, z jedną doskonale ufortyfikowaną bramą.
Gdy w 969 r. Fatymidzi odnieśli decydujące zwycięstwo nad wojskami egipskimi i założyli nową stolicę imperium -al-Kahira (Kair), zaczęło tracić swoje znaczenie. Było jednak nadal interesującym celem dla chrześcijan, którzy najechali je w XI w., podobnie jak Normanowie w XII wieku i Hiszpanie w XVI stuleciu. Ci ostatni, opuszczając miasto, zniszczyli otaczające je mury, które częściowo odbudowali potem Osmanie.
Zainteresowania turystów ograniczają się obecnie do wąskiego pasa hoteli (wiele z nich w trakcie budowy) wzdłuż plaży na północy, zaś samo miasto pozostaje wyraźnie na drugim planie i traktowane jest raczej jako sklep z pamiątkami.
Informacja
Małe biuro turystyczne (tel. 03/68 10 98) usytuowane jest w głównym wejściu do medyny, Skifael-Kahla. Poczta mieści się koło Hotel Panorama w nowej części miasta, w odległości 500 m od Skifa el-Kahla, idąc wzdłuż Av. Habib Bourguiba.
W mieście jest także kilka banków, większość przy drodze ciągnącej się wzdłuż nadbrzeża. Duży biały budynek naprzeciw portu to miejsce piątkowego bazaru i codziennego targu rybnego.
Medyna
Głównym wejściem do medyny jest imponująca brama Skifa el-Kahla, niegdyś część muru o grubości 10 m oddzielającego przylądek od reszty lądu. „Brama” to niezbyt trafne określenie, gdyż jest to wąski o długości 50 m sklepiony korytarz, który niegdyś chroniło kilka masywnych żelaznych bram.
Biuro turystyczne znajduje się w obrębie medyny z przodu po prawej stronie. Wewnątrz murów biegną schody prowadzące na szczyt bramy, skąd roztacza się piękny widok na miasto.
Wąska, brukowana główna ulica prowadzi do Place du Caire, niewielkiego zacienionego placu, który zaczyna tętnić życiem późnym popołudniem, gdy do okolicznych kawiarni schodzą się mieszkańcy na tradycyjną wieczorną kawę i partyjkę domina.
Główna ulica prowadzi do większego placu zdominowanego przez budynek Wielkiego Meczetu. Jest to XX-wieczna rekonstrukcja oryginalnej budowli z X w., zadziwiającej prostotą: jedynym rzucającym się w oczy elementem jest brama ozdobiona symbolem Fatymidów.
W najwyższym punkcie przylądka wznosi się Borj el-Kebir – forteca postawiona w XVI w. i znacznie przebudowana w następnych stuleciach. Nie warto wydawać 1 D.T. na wstęp, gdyż w środku budowli nie ma nic ciekawego, a i panorama z wału obronnego nie różni się specjalnie od widoku z ziemi.
Po minięciu fortecy droga biegnie przez olbrzymi cmentarz aż do latami morskiej na krawędzi cypla. W dole po prawej stronie widoczny jest stary port Fatymidów z fragmentami fortyfikacji po obu stronach wejścia.
Popularnym zajęciem w starym mieście jest ręczne tkanie bawełnianych prześcieradeł i ubrań ślubnych: tylko dźwięki wydawane przez maszyny tkackie zakłócają błogą ciszę w czasie gorących letnich popołudni. Niektóre z tych małych warsztatów są ciasne, źle oświetlone i nie mają wentylacji, a pracownicy lubią przerywać pracę w celu wyjaśnienia najbardziej fantazyjnych szczegółów dotyczących swoich wyrobów. Materiały, z których wyrabia się ubrania ślubne, są bogato zdobione złotymi nitkami i muszą być zamawiane co najmniej z rocznym wyprzedzeniem.
Woda morska jest błękitna i pływanie wokół skał naprzeciwko Hotel el-Jazira albo przy plaży na północ od miasta to niewątpliwie rozkosz.