‘AIN DRAHAM
Droga z Tabarki w głąb kontynentu prawie natychmiast zaczyna piąć się serpentynami w górę. Rozciąga się stąd piękny widok na wybrzeże. Nawet późnym latem okoliczne pola są nadzwyczajnie zielone i bujne.
W Babouch przecina ona drogę prowadzącą do granicy z Algierią, oddaloną od miasta o 13 kilometrów, które najłatwiej przebyć taksówką, choć przy przejeżdżaniu przez około dziesięciokilometrowy pas demarkacyjny można natknąć się na kłopoty. Autostop jest tutaj dość czasochłonnym zajęciem. Droga od skrzyżowania prowadzi też do Hammam Bourguiba -trzygwiazdkowego kompleksu hotelowego leżącego w małej dolinie z gorącymi źródłami. Ceny wynoszą tu 28/36 D.T. za pokoje jedno/dwuosobowe ze śniadaniem.
Miasto ‘Ain Draham „przysiadło” na zboczu góry o wysokości prawie 1000 m n.p.m., co sprawia, że jest tu trochę chłodniej niż w innych, położonych na wybrzeżu i w równinnych regionach kraju miejscowościach, a w zimie śnieg nie jest rzadkością.
Miasto cieszyło się popularnością wśród myśliwych w okresie administracji francuskiej. Dzisiaj spędza się tutaj wolny czas w sposób bardziej pokojowy, a Tunezyjczycy przyjeżdżają do Ain Draham, by odpocząć i odetchnąć trochę od letnich upałów.
Tutejsza architektura (jak też pobliskiego Beni Metir) nie przypomina w żadnym stopniu tunezyjskiej. Właściciele lokali są przekonani, że ich miasto wygląda jak szwajcarska wioska w Alpach. Jest rzeczywiście inne niż większość tunezyjskich miejscowości, szczególnie z powodu nietypowej architektury, ale ze Szwajcarią nie ma nic wspólnego.
Informacja
Biuro Syndicat d’Initiative znajduje się w połowie głównej ulicy, po lewej stronie, która (tak, tak) nazywa się znowu Av. Habib Bourguiba. W biurze, które prowadzi bardzo uprzejma pani są oferowane jedynie kiepskie broszurki. Przy głównej ulicy jest również parę banków i urząd pocztowy.
Noclegi i gastronomia
Zakwaterowanie w ‘Ain Draham nie jest sprawą prostą, ponieważ większość turystów przyjeżdża tutaj co najmniej na tydzień i wynajmuje całe wille. Przy drodze do Dżenduby, pod szczytem góry, znajduje się Maison des Jeunes. Zazwyczaj jedyna tania alternatywa noclegowa w mieście (4 D.T.)
Innym punktem noclegowym jest kameralny Hotel Beausejour (tel.08/64 70 05), w lecie jednak są najczęściej wszystkie miejsca zarezerwowane. Warto wiedzieć, na wypadek cudu – zdobycia wolnego pokoju, że za jedynkę/dwójkę ze śniadaniem płaci się 16,5/24. Pełne zakwaterowanie z trzema posiłkami dziennic (każdy z nich kosztuje 2 D.T.) bardziej się opłaca. Dekoracja hotelu: skóry dzików i inne trofea zdobiące ściany przywodzą nieustanne skojarzenia z polowaniami. Minusem tego miejsca jest brak gorącej wody, trudny do zaakceptowania poza sezonem letnim.
W odległości mniej więcej kilometra od miasta w kierunku Dżenduby stoi dwu-gwiazdkowy Hotel Rihana (tel. 08/64 73 91). Piękne widoki i komfortowe warunki (gorąca woda) to jego oferta, za którą płaci się (razem ze śniadaniem) odpowiednio w sezonie i w innych porach roku 21,5/32 D.T. i 26/42 D.T. Szkoda tylko, że poza głównym sezonem turystycznym panuje tu atmosfera jak w kostnicy.
W samym środku lasu korkowego, siedem kilometrów od miasta przy drodze do Dżenduby, znajduje się Hdtel Les Chenes (tel. 08/64 72 11). To stary domek myśliwski, stąd też pełno tutaj wypchanych myśliwskich trofeów. Pokoje jedno/dwuosobowe z łazienką i śniadaniem kosztują 16,5/ 26 D.T. poza sezonem i 23/36 D.T. w szczycie sezonu. Jednakże nie mając samochodu trzeba wykupić pełne zakwaterowanie, jako że nie ma w okolicy innego miejsca, by zasiąść do posiłku. Władze hotelowe za parę dinarów od osoby zezwalają turystom na biwakowanie na przyległych do hotelu terenach oraz na korzystanie z miejscowych udogodnień.
Przy głównej ulicy w samym ‘Ain Draham jest kilka prostych restauracji, z których najlepsza to Restaurant du Grand Maghreb. Można tu dostać przekąski i dania smażone (jajka, chipsy i zimna płyta), ale nie są to bynajmnej rarytasy dla smakoszy.
Zakupy
Les Tapis de Kroumirie to mały zespół pracownic wytwarzający dywany i kilimy. Prowadzony przez stowarzyszenie ‘Ain Draham Centre d’Action Sociale zapewnia pracę miejscowym kobietom, jak również podtrzymuje lokalną tradycję wykonywania dywanów. Działalność tę zainicjowało dwóch francuskich lekarzy pracujących w ‘Ain Draham w początku lat 80.
Jest to miejsce warte odwiedzenia. Produkty są sprzedawane bezpośrednio po zejściu z około dwunastu warsztatów tkackich. Pojawienie się obcokrajowców wywołuje zwykle duże zainteresowanie, a jeśli ktoś zdecyduje się kupić towar, może spotkać się z jego wytwórcą.
Grube dywany należą do typu berberyjskiego. Kilimy są bardziej interesujące: przedstawiają tradycyjne motywy Berberów, a cała wełna, z których są wykonane jest przędziona ręcznie. Ceny są stałe, wyraźnie zaznaczone i przystępne: kilim o wymiarach 120 x 70 cm kosztuje 25 D.T.
Żeby się tu znaleźć, trzeba skręcić w prawo u stóp schodów naprzeciwko Syndicat d’ lnitiative. Spółka mieści się poniżej Ministere des Affaires Sociales, około 50 metrów od niego po prawej stronie.
Komunikacja
Autobus – Autobusy odjeżdżają z dworca przy skrzyżowaniu na końcu miasta, nie opodal stacji obsługi, 300 metrów w dół od hotelu i schroniska.
Autobusy kursujące do Dżenduby (1,45 D.T.) należą do SNR Jendouba; połączenia są o 7.15, 8.15,9.00,13.15,15.15,16.15 i 17.15. Te o 8.15 i 9.00 docierają do El-Kef. Autobusy do Tabarki (830 milimów) odjeżdżają o 6.00,7.30,8.30,10.00,11.15, 12.00,14.30, 16.30 i 18.00.
SNTRI prowadzi trzy kursy dziennie między Tunisem a ‘Ain Draham (6,82 D.T.); odjazdy z Tunisu odbywają się w następujących godzinach: 5.30,7.00 i 14.30, zaś z ‘Ain Draham-o7.00,12.00 i 13.30.
Taksówki – Postój louages mieści się na szczycie wzgórza, naprzeciwko Maison des Jeunes. Kursują tylko do Tabarki (900 milimów) i Dżenduby (1,6 D.T.).Trzeba szybko zgłosić kierowcy chęć wykupienia przejazdu, bowiem zazwyczaj ilość potencjalnych pasażerów przekracza liczbę wolnych miejsc.