Złodzieje szczególnie chętnie grasują w pociągach. Zawodowcy czekają, aż upatrzona ofiara zaśnie, po czym wynoszą wszystko, co tylko znajdą. Stąd nie należy przyjmować od przygodnie poznanych w pociągu osób napoi i jedzenia, gdyż mogą zawierać środki nasenne. Podróżując we dwójkę, najlepiej spać na zmianę: jadąc samemu trzeba zdać się na instynkt i zdrowy rozsądek – unikać pustych przedziałów i miejsc tuż przy wyjściach, a w wagonach sypialnych wybierać w miarę możliwości najwyższe łóżko. Nie powinno się umieszczać bagażu podręcznego pod siedzeniem, a jeśli znajduje się on na górnej półce, trzeba cały czas mieć go na oku. Przed snem warto dokładnie przywiązać bagaż do ręki lub nogi.
Jednym z najniebezpieczniejszych sposobów spędzania nocy jest spanie w samochodzie. Jeśli będzie to rzeczywiście konieczne, należy parkować w miejscu dobrze oświetlonym, w pobliżu posterunku policji lub całodobowej pomocy drogowej. Spanie pod gołym niebem jest często nielegalne i bardzo ryzykowne – namioty lepiej rozbijać tylko na oficjalnych, strzeżonych kempingach.
Rozsądek i obawa przed nieprzyjemnościami nie mogą jednak prowadzić do unikania kontaktów z mieszkańcami kraju. Tunezyjczycy są jednym z najbardziej gościnnych narodów na świecie. Chętnie zapraszają turystów do swych domów na wspólny posiłek i bez wyjątku są skorzy do pomocy.
Przemoc
Napady na turystów zdarzają się niesłychanie rzadko. W niektórych medynach nieco ryzykowne bywają nocne spacery, ale są to generalnie wyjątki. Niebezpieczeństwa czyhają jedynie w bardziej odludnych rejonach.
Narkotyki
Kto koniecznie pragnie spróbować zakazanego owocu, powinien zachowywać się bardzo dyskretnie. Za palenie można łatwo wylądować w więzieniu. Nie należy także spieszyć się z zakupami, gdyż na sprzedaży haszyszu, a następnie zadenuncjowaniu klienta policji można sporo zarobić, o czym na swe nieszczęście przekonało się już wielu naiwnych turystów. W Tunezji bowiem do problemu narkotyków podchodzi się z całą surowością, gdyż nie istnieje tu tradycja palenia haszyszu, jak np. w Maroku. Kary za przemyt są wysokie i egzekwowane bez wyjątków.
TURYSTKI
Kobiety wybierające się do Tunezji muszą być przygotowane, iż będą wzbudzać ogromną ciekawość u płci przeciwnej przeradzającą się nawet w napastowanie seksualne. W całej Afryce Północnej jest ono na porządku dziennym, choć czasem ogranicza się do natarczywych i jednoznacznych spojrzeń. Zdarza się jednak, że przybiera bardziej nieprzyjemne formy polegające na uporczywym chodzeniu za wybraną kobietą lub nawet dotykaniu. Jest to bez wątpienia denerwujące, choć raczej nie pociąga za sobą żadnych poważniejszych zagrożeń.
Przed napastowaniem seksualnym nie chroni nawet towarzystwo mężczyzny: Arabowie potrafią wręcz w tym wypadku zapytać go, czy mogą zabawić się z jego partnerką! Zachowanie to jest następstwem panującego zwłaszcza wśród muzułmanów przekonania, iż białe kobiety wskakują do łóżka na najmniejsze skinienie dłoni, o czym przekonują Arabów zachodnie filmy i seriale telewizyjne.
Mimo wszystko zwiedzanie Tunezji może być wielką przyjemnością również dla kobiet, nawet podróżujących samotnie czy we dwójkę. Trzeba jedynie przestrzegać pewnych reguł. Przede wszystkim chodzi o odpowiedni strój. Muzułmanie tradycyjnie ubierają się tak, by nie budzić pożądania seksualnego; kto lekceważy ten obyczaj, po prostu sam szuka kłopotów. (Zob. też Tradycyjne sposoby zachowania) Warto poza tym pamiętać, że znacznie większym poważaniem w Tunezji cieszą się kobiety z obrączką.
Kobiety podróżujące bez towarzystwa mężczyzny nie powinny jeździć autostopem, unikać kontaktu wzrokowego z obcymi mężczyznami i nie reagować na ich zaczepki.
Tunezyjki najłatwiej poznać w łaźni (hammam). W większości miast i miejscowości, jeśli istnieje tylko wspólna łaźnia dla obu płci, kobiety i mężczyźni korzystają z niej osobno w różne dni tygodnia.